PODZIEL SIĘ

Prowadzenie firmy opcja z kredytem czy bez?

Autorem artykułu jest Adam B.

Dziś każdy z pracodawców stara się efektywnie zarządzać swoim przedsiębiorstwem. Możliwość manewru w poszczególnych inwestycjach w każdej z branż jest wiele. Najczęstszą zapomogą są zdecydowanie kredyt bądź dotacje unijne. Doczytaj dalej o metodach dokapitalizowania swojego pomysłu na biznes!

Przeciętny pracodawca posiada następujące warianty w temacie dofinansowania swoich inwestycji:

1. Dotacje Unijne

2. Kredyt Unijne

3. Kredyt Inwestycyjny

4. Zwykły Kredyt dla Firm

5. Kredyt Obrotowy

Każdy z tych produktów finansowych przyswojony powinien być do konkretnego biznesplanu i jak najkorzystniejszych warunków ekonomiczno-finansowych aż do etapu realizacji o statusie wykonania – „działające”. I tym sposobem pierwsze dwa podpunkty są zapomogą bardzo trudną do zdobycia.

Kontakt z unią europejską i możliwość doinwestowania z ich strony bardzo często przyrównywany jest do poświęcenia na dany projekt dużo zaangażowania, czasu a nieczęsto o pomocy finansowej w pomocy firmy doradczo-unijne. Kredyt dla firm w bankach i instytucjach finansowych bardzo często jest bardziej przyjazny dla przedsiębiorcy, szybszy i skupiający uwagę i realizację głównie po stronie konsultantów i doradzców finansowo-kredytowych. Bardzo często także firmy o stałej pozycji rynkowej korzystają z pomocy i obsługi banków a dotacje/kredyty unijne są rozchwytywane przez początkujące firmy tzw. start-upy np. internetowy biznes typu „sklep z winem„, „internetowy trener myśli” itp. Warto szukać i dowiadywać się o różnych sposobach reklamy bądź dofinansowania od osób prywatnych czy partnerów biznesowych – często w ramach udostępnienia powierzchni reklamowej w projekcie biznesowym bądź adnotacji na stronie projektu w ramach „partnerstwa” można zarobić nie lada gratyfikacje z w/w tytułu. Tak więc przyszły pracodawca musi z pewnością prędzej czy później zderzyć się z sytuacją dokapitalizowania swoich pomysłów i inwestycji.

Doradca Finansowy – darmowy sposób na rzetelną i uczciwą poradę

Artykuł pochodzi z serwisu
www.Artelis.pl

5 KOMENTARZE

  1. Nie wiem, czy w ogóle da się prowadzić teraz jakąkolwiek działalność bez kredytu. Nie ważne, czy to bankowego, czy na koncie, czy u dostawców. wszyscy cienko przędą, więc każda opcja pożyczenia albo przedłużenia płatności (to też forma kredytu) jest mile widziana. Żeby zachować płynność trzeba kombinować o wiele bardziej niż jeszcze parę lat temu. Oby szybko się to zmieniło, bo idzie coraz gorzej, przynajmniej w spożywce.

  2. Taa, żeby ten kredyt chciał ktoś jeszcze dać na jakichś w miarę rozsądnych warunkach. Nie dość, że dajesz ludziom prace, starasz się rozwijać firmę, to jeszcze musisz się płaszczyć w banku, żeby zechcieli ci dać kilkadziesiąt tysięcy, bo akurat potrzebujesz. Tony papierów, analiz, najlepiej jeszcze biznesplan, na co chcesz to wydać. Po to właśnie zabezpieczam kredyt nieruchomością, by takich głupich pytań uniknąć.

  3. Na teraz to w ogóle nie wyobrażam sobie działania firmy bez kredytu. Czasem po prostu trzeba go wziąć, bo inaczej leżysz. Jeden, drugi odbiorca przestaje płacić i tracisz płynność. A idź wytłumacz ZUS-wi, że iksiński i igrekowski ci nie przelali na konto, więc ty tez nie płacisz za swoich pracowników. W ogóle ktokolwiek funkcjonuje teraz bez jakiegokolwiek kredytu, ja takich nie znam?

  4. Cały nowy okres programowania dla UE ma skupić się na innych formach pomocy dla firm niż jest to obecnie. W skrócie – ma być mniej dotacji, za to więcej niskooprocentowanych kredytów i pożyczek. Czyli forma pomocy bezzwrotnej zostanie zastąpiona korzystnymi kredytami. Przynajmniej mam nadzieje, że korzystnymi:-)

    • To samo szykuje się we wszystkich programach PO Kl, z których będzie można założyć firmę (działalność gospodarczą). Wcześniej było można dostać nawet 40 tysięcy złotych na start firmy, teraz będzie można dostać więcej, ale w formie kredytu. Tak więc już na samym debiucie firma będzie w kieszeni bankowców i z garbem spłaty kredytu.